Dwa dni temu pisałem, że europejski fundusz ratunkowy EFSF zajmie się emitowaniem CDSów, czyli ubezpieczeń dla posiadaczy obligacji. Dzisiaj dokładnie ten sam pomysł wrzuca na stół unijnej debaty francuski bank BNP Paribas.
Jest mi niezmiernie miło, że wyprzedzam największy francuski bank o dwa dni :)
BNP tłumaczy przy okazji, dlaczego lepiej interweniować na rynku CDS niż bezpośrednio na obligacjach.Na CDSach jest mniejsza płynność, więc koszt interwencji będzie niższy, natomiast wysoka korelacja między rynkami CDS i obligacji spowoduje, że w efekcie ruchu na CDSach zmieni się też ( w sposób pożądany przez EFSF ) wycena obligacji:
Ale każdy kij ma dwa końce. EFSF w styczniu wyemitował swoje własne obligacje, które są notowane na rynku. Jak zauważa FT, dziś rentowność tych obligacji skoczyła z 2,38% do 2,66%. Spread między rentownością obligacji EFSF, a niemieckimi w momencie emisji wynosił tylko 48 punktów bazowych, a dziś to już 152 punkty bazowe.
EFSF jeszcze nie zaczął działać, a już traci wiarygodność.Unijni politycy są na dobrej drodze do zmarnowania kilkuset miliardów euro pieniędzy europejskich podatników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz