Pokazywanie postów oznaczonych etykietą emerytury. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą emerytury. Pokaż wszystkie posty

W sprawie wieku emerytalnego jest mi ogromnie wszystko jedno


Jeszcze nigdy nie pisałem o czymś, co mnie kompletnie nie interesuje, ale wszystkiego trzeba spróbować. Absolutnie, zupełnie, kompletnie nie interesuje mnie to jaki w Polsce będzie wiek emerytalny. Moim zdaniem to sprawa, która nie ma żadnego wpływu na nic.

Wydatki socjalne - 16,5 mld PLN miesięcznie

Wszyscy reformatorzy od dawna powtarzają, że trzeba zlikwidować deficyt budżetowy, bo szkodzi rozwojowi kraju. Najlepiej deficyt zlikwidować tnąc niepotrzebne wydatki. Wydatki generalnie dzielimy na inwestycyjne i socjalne. Te inwestycyjnne są potrzebne, bo służą rozwojowi. Trzeba więc ciąć wydatki socjalne. Czyli co konkretnie ? GUS dziś publikuje w biuletynie statystycznym ( jak co miesiąc zresztą ) przekrój wydatków socjalnych państwa. Idzie na to z pieniędzy podatników 16,5 mld PLN miesięcznie ( to o 2,8% więcej niż rok temu ). Licząc inaczej, średnio 550 milionów złotych dziennie. Na co ?


We wrześniu na świadczenia przedemerytalne poszło 135 mln PLN, na renty socjalne 154 mln, na zasiłki dla bezrobotnych 189 mln, na różne inne zasiłki 1,18 mld PLN. Rolnikom indywidualnym wypłacono łącznie 1,3 mld PLN emerytur, pozostali emeryci dostali 13,56 mld PLN. Przeciętna emerytura z ZUS to we wrześniu 1686,94 PLN brutto, przeciętna emerytura z KRUS to 1004,93.  I co tu obciąć ?

Przesunięcie wieku emerytalnego to wyższe emerytury


W jaki sposób podniesienie wieku emerytalnego przekłada się na wyższe miesięczne emerytury ?

Wyliczenie jest oczywiście hipotetyczne, ale zasady które nim rządzą będą obowiązujące dla wszystkich i będą wynikać ze wspaniałych cech procentu składanego. Zakładam, że ktoś idzie do pracy w wieku 25 lat. Odkłada na emeryturę 250 PLN miesięcznie, czyli 3000 PLN rocznie. To, co odłożył rośnie każdego roku o 5%. Myśle, że 5% rocznie to nie jest wygórowane założenie przy założeniu, że żyjemy w państwie które będzie się rozwijać i nie będą mu się zdarzać kataklizmy typu wojna ( jeśli będą się zdarzać, to generalnie będziemy mieć na głowie inne problemy niż emerytury ). Uwzględniając te założenia, kwota odłożona na emeryturę rośnie w ten sposób :




Tu widać pierwszą kolosalną korzyść. Kobieta w 60 roku życia ma tylko 288 tysięcy, ale 7 lat później ma już 429 tysięcy. Przez ostatnie 7 lat jej oszczędności rosną o tyle samo, co w okresie od 25 do 49 roku życia ! To jest właśnie procent składany, czyli efekt kuli śnieżnej. Każdego roku te same 5%, ale każdego roku od większej kwoty. Kobieta przechodząc na emeryturę 7 lat później ma do dyspozycji o 49% pieniędzy więcej. Mężczyźni tylko 11,8% więcej, bo tu przesunięcie jest tylko dwuletnie – z 65 do 67. Ale tu też jest to wyraźna różnica na plus.

Efekt drugi jest finansowo bardzo ładny, chociaż z drugiej strony też nieco przygnębiający. No ale żadna reforma raczej nie zlikwiduje nam ostatecznego obowiązku śmierci. Ubolewając nad tą smutną perspektywą proszę zauważyć, że po przesunięciu wieku emerytalnego będzie więcej pieniędzy do wydania i jednocześnie mniej czasu na to, żeby je wydać. Zakładając, że średni czas życia się nie zmienia, każdy będzie emerytem pare lat krócej. A to znaczy, że wartość miesięcznej emerytury będzie mogła wzrosnąć



Mężczyźni wg obecnych statystyk będą na emeryturze średnio tylko 4 lata, ale to oznacza, że ich comiesięczna wypłata rośnie o 68%. Kobietom czas bycia na emeryturze skraca się z 19 do 12 lat. A emerytura rośnie o 136%.

Jeszcze raz podkreślam, że wyliczenia są hipotetyczne, a kwoty wzięte z sufitu, sam się zdziwiłem na końcu emeryturą w wysokości 8937 PLN. To na pewno nie będzie dokładnie 5% rocznie, może będzie 3%, może 5,2%, a może 1,5%. Chodzi wyłącznie o pokazanie mechanizmu zgodnie z którym przesunięcie wieku emerytalnego oznacza wyższe emerytury. Jest to niezależne od tego jak szybko rośnie wartość pieniędzy, które odkładamy. 

Jest też cała masa innych problemów typu umowy śmieciowe, szara strefa, ryzyko bezrobocia tuż przed emeryturą, jakość służby zdrowia, które w efekcie też będą mieć wpływ na poziom życia na emeryturze. Jest też kwestia wiarygodności państwa, które zabrało nam część pieniędzy z OFE i obiecuje, że nam odda z odsetkami. Jest też problem inflacji, która część tych przyrostów nam pochłonie. Ale to już zupełnie inne historie. Samo przesunięcie wieku emerytalnego działa pozytywnie. 

A tak przy okazji te wyliczenia pokazują też jak ważne jest jak najszybsze zaczynanie pracy. Jeden rok wcześniej na początku przekłada się na kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej w ostatnim roku przed emeryturą.