Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ceny paliw. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ceny paliw. Pokaż wszystkie posty

Spadek cen paliw przekroczył 10% w skali roku

Coraz ciekawiej wyglądają ceny paliw. Taki na przykład ekodiesel z Orlenu w ciągu ostatnich dwóch tygodni potaniał o 7,8%.



Tona ekodiesla w Orlenie tyle co dzisiaj kosztowała ostatni raz dokładnie 12 września 2011. Czyli mamy paliwo najtańsze od 19 miesięcy !



Coraz ciekawiej wygląda też wykres rocznej zmiany ceny ON:



To wykres od początku 2012. Ubiegły rok to bardzo szybki, momentami kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen. Od września zaczyna się efekt bazy i dynamika wzrostu zaczyna maleć. Teraz z kolei mamy przyspieszające obniżki i dziś pierwszy raz sam nie wiem od kiedy ON jest tańszy niż rok temu o ponad 10%. Dokładnie o 10,16%. Kwiecień jeszcze się nie skończył, ale zapowiada nam się rekordowy spadek w ujęciu miesięcznym, co oczywiście przełoży się na mniejszą inflację.



Wydawało mi się, że inflacja zatrzyma się w maju-czerwcu gdzieś w okolicach 0,4% i deflacji jednak nie zobaczymy, ale jeśli paliwa dalej będą tanieć w takim tempie jak ostatnio, to kto wie. Może być ciekawie. Oczywiście pod warunkiem, że obniżki w hurcie zostaną uwzględnione w całości w detalu na stacjach benzynowych, czego sobie i państwu życzę. Podobnie jak życzę kolejnej obniżki stóp procentowych, którą obstawiam na czerwiec.

Inflacja w styczniu może spaść poniżej 2%

Spadek cen paliw przybiera u nas rozmiary od dawna nie notowane. Spadek liczony rok do roku, bo taka właśnie formuła jest istotna dla liczenia inflacji. Dwa miesiące temu zwracałem uwagę na wyraźny trend na wykresie zmiany ceny hurtowej oleju napędowego z Orlenu. Dzisiaj ten wykres wygląda jeszcze bardziej imponująco



Spadek roczny jest tak duży ze względu na efekt bazy. W styczniu 2012 ceny paliwa były najwyższe w historii. W lutym były już nieco niżej. Dlatego za kilka tygodni zapewne nie będziemy już widzieć aż takiego spadku.


Na razie jednak można się zastanawiać, czy inflacja w styczniu spadnie poniżej 2%. Moim zdaniem są na to duże szanse. Po listopadzie mamy 2,8%. W grudniu 2011 mieliśmy wzrost miesiąc do miesiąca 0,4%, przy dużym wzroście cen paliw i żywności. W grudniu 2012 paliwo już taniało, a żywność drożała wolniej niż rok wcześniej, czyli powinno być mniej niż 0,4%. Z kolei w styczniu rok temu mieliśmy wzrost mdm aż o 0,7%. Nie do powtórzenia w tym roku przy spadku cen paliw o 8% a dodatkowo jeszcze obniżce cen gazu. Nie zdziwię się, jeśli inflacja mdm w styczniu wyniesie 0. A to by oznaczało, że w stosunku rocznym możemy zejść z 2,8% w listopadzie do np. 2,6% w grudniu i potem w okolice 1,9% w styczniu. A to z kolei może oznaczać, że RPP nie będzie miała kiedy zrobić przerwy w obniżkach stóp, którą ostatnio zapowiadała. 

Paliwo najtańsze w tym roku

Czerwiec w tym roku jest na polskim rynku finansowym niesamowity. Mamy ewidentny napływ kapitału zagranicznego, który powoduje, że WIG20 zachowuje się lepiej niż giełdy zachodnie, polskie obligacje drożeją, ich rentowność spada do poziomu najniższego od 2007, a złoty nie traci zbyt mocno, kiedy pogarsza się klimat na światowym rynku walutowym ( zupełnie jakbyśmy zostali bezpieczną przystanią )W efekcie jest szansa na tańsze paliwo na stacjach benzynowych.

Kierowcy ofiarami polskiego wzrostu gospodarczego ?

Jest takie prawo, nazwane prawem popytu i podaży, które mówi, że jak coś jest za drogie, to się gorzej sprzedaje, bo przy zbyt wysokiej cenie maleje popyt. Są oczywiście wyjątki, na przykład dobra, które się kupuje bez względu na cenę, na przykład chleb, czy lekarstwa. Dla firm transportowych paliwo może być takim dobrem, ale dla większości kierowców raczej nie jest. Zwykły kierowca kiedy uzna, że paliwo jest za drogie i już go nie stać na tankowanie do pełna powinien trochę mniej jeździć, co powinno wywoływać spadek sprzedaży paliw w kraju. Tymczasem paliwo w Polsce nadal sprzedaje się dobrze. Czyli może jest drogie, ale nie jest za drogie.