1. W 2011 agencje ratingowe miały ogromny wpływ na to co się działo na rynkach, dokonując wielu obniżek ratingów, albo obniżek perspektyw ratingów. Większość z nich dotyczyła krajów strefy euro z Grecją sprowadzoną do statusu śmieciowego na czele, ale najbardziej pamiętna pozostanie sierpniowa obniżka ratingu USA przez agencje Standard & Poors.
1. S&P500 obniżyła rating USA 5 sierpnia 2011. Była to pierwsza i do dzisiaj jedyna obniżka ratingu w historii Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe wcale nie wywołało to wyprzedaży amerykańskich obligacji na rynkach. Obniżka ratingu okazała się za to wspaniałym pretekstem do najpowazniejszej w tym roku wyprzedaży na rynkach akcji. Indeks S&P500 spadł w sierpniu o 5,7%, a we wrześniu o kolejne 7,2%. WIG20 w obydwu tych miesiącach zanotował spadki ponad 10procentowe. Przyczyn spadków było oczywiście więcej, ale to obniżka ratingu USA uruchomiła wyprzedaż. Obniżkę uzasadniono brakiem porozumienia politycznego w sprawie programu ograniczania długu publicznego w USA. Tekst uzasadnienia robi dość przygnębiające wrażenie, ale trudno się z nim nie zgodzić:
W kolejnych miesiącach agencje ratingowe coraz częściej obniżając ratingi uzasadniały to brakiem niezbędnego dla podjęcia reform porozumienia politycznego w poszczególnych państwach. Przy okazji warto zauważyć, że rating najpotężniejszej gospodarki świata został obniżony w 4 miesiące po tym jak miejsce drugie w rankingu największych gospodarek na świecie zajęły Chiny, spychając na trzecie miejsce Japonię (która na drugim miejscu była przez ostatnie 40 lat).
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz