Czy dziś zaczęła się fala wzrostowa, która wyniesie WIG20 w najbliższych dniach o jakieś 13-14% w górę ? To nie jest mój scenariusz bazowy, dziś szanse na to są niewielkie, ale moim zdaniem pojawiła się taka możliwość, warto więc jej się przyjrzeć.Brzmi szaleńczo, bo wali się strefa euro, agencje ratingowe szaleją, obligacje tracą wartość i nikt nie ma na nic rozwiązania. Ale często wzrosty pojawiają się właśnie wtedy, kiedy nikt w nie nie wierzy, a większość myśli o zbliżającym się armagedonie. Tymczasem na wykresie WIG20 po dzisiejszej sesji pojawiła się szanse na formację odwróconej głowy z ramionami.
Dzisiejsze minimum ( 2116 ) wypada prawie idealnie tam, gdzie dołek z sierpnia ( 2115 ). Gdyby w najbliższych nie zostało pogłębione, to jestem pewien, że na początku grudnia wszyscy będą mówić o szansach na wypełnienie się formacji odwróconej głowy z ramionami, dodatkowo obudowując tę hipotezę rajdem św. Mikołaja. Dla mnie scenariusz rozpoczynającego się własnie dziś solidnego odbicia stanie się scenariuszem bazowym, jeśli WIG20 przekroczy dwie linie :
Obydwie przecinają się jutro w okolicach 2216. Jutro zapewne na przebicie nie ma szans, bo to za daleko ( potrzeba by było wzrostu o 2,5% ), ale w kolejnym tygodniu czemu nie. To będzie ostatni tydzień miesiąca - w ostatnich dniach miesiąca rynek lubi trzymać się wyżej, no a potem będzie grudzień, czyli statystycznie najlepszy giełdowy miesiąc w roku.
Słabe punkty scenariusza:
- niskie obroty na dzisiejszej sesji, dzisiejsze odbicie może się więc okazać nieistotne i będziemy spadac dalej
- sytuacja na EURPLN - NBP dziś nie wykorzystał szansy, nie było interwencji, złotemu więc ciągle grozi dalsze osłabianie, trudno mi sobie wyobrazić wzrosty na GPW przy słabnącym złotym.
Zmień myślenie o polskim rynku i zacznij zarabiać
-
*Wyszedł mi bardzo clickbaitowy tytuł, ale chyba oddaje on dobrze to, co
chcę w dzisiejszym tekście napisać. Jest to pokłosie moich ostatnich
przemyśleń...
1 dzień temu
7 komentarzy:
W sumie racja, nie zgodzę się tylko co do osłabienia złotego... Jaki to ma wpływ na giełdę? Jeśli już to raczej pozytywny...
zazwyczaj nie ma, ale gdyby przebił 4,53 i zaczął iść na 4,90, to mógłby mieć. chociaż zakładam, że NBP jednak obroni te 4,53.
czuję podobnie obecną sytuację. niskie obroty mogą świadczyć o wyczerpaniu potencjału podaży. na rynku nie widać ostatnio objawów paniki, co także uprawdopodabnia optymistyczny scenariusz na najbliższe tygodnie. w kolejnych miesiącach kluczowe będą chyba wskaźniki makro. jeśli scenariusz recesyjny, który obecnie jest chyba zdyskontowany, nie będzie się spełniał, to odbicie zagości na dłużej, w przeciwnym wypadku może być nieciekawie, w najlepszym przypadku trend boczny..
Ja czekam na podwojny dolek wig20 Au. W szczycie paniki (luty 2009) wyniosl on 11,08 grama intraday; dzis na zamknieciu mamy 11,98. Coraz blizej...
tak czysto technicznie, to jakiego programu (czy tez strony web) używa Pan do rysowania wykresów ?
tylko www : albo z bossy, albo forexpros.pl, albo fxstreet.com
Ja bym raczej powiedział ze niskie obroty predzej by wskazywaly na brak popytu niz wyczerpywanie sie podazy =] brak popytu = cena spada
Prześlij komentarz