Miesiąc temu wyglądało to słabo, teraz wygląda jeszcze słabiej:
Istnieje pewna korelacja pomiędzy dynamiką rocznego zużycia energii, a dynamiką PKB. Oczywiście PKB w 2009 nie wpadło nam pod kreskę, tak jak to się działo ze zużyciem energii, ale wtedy wzrost gospodarczy był bardzo nisko, w okolicach 1%. Potem mieliśmy sześć kwartałów ze wzrostem PKB o ponad 4%. W tym czasie najsłabszy odczyt rocznej dynamiki zużycia energii wynosił 2,9%. Pierwszy kwartał 2012 to już wzrost PKB tylko o 3,5% i w tym czasie już dynamika zużycia energii też wyraźnie zaczyna iść w dół. W maju to zużycie było wyższe niż rok temu już tylko o 1,4%. Kiedy ostatni raz było na takim poziomie ( maj 2010 ), dynamika PKB wynosiła... też 3,5%. Moim zdaniem dalszy spadek dynamiki zużycia energii będzie oznaczał zejście z dynamiką wzrostu PKB poniżej 3%. Swoją drogą ciekawe jaki będzie wpływ Euro2012 na zużycie energii w kraju.
Zmień myślenie o polskim rynku i zacznij zarabiać
-
*Wyszedł mi bardzo clickbaitowy tytuł, ale chyba oddaje on dobrze to, co
chcę w dzisiejszym tekście napisać. Jest to pokłosie moich ostatnich
przemyśleń...
1 dzień temu
3 komentarze:
Rafał, super że dodałeś tego "zakłócacza" o nazwie ME.
Przesunięcie w czasie wyjazdów/urlopów zagranicznych(!) w porównaniu do 11r czy większa konsumpcja ( obserwowana już w wynikach za maj- RTV -chociażby).
Dopiero wyniki za lipiec, sierpień będą mogły dać dokładniejszy obraz tego co dzieje się w skali makro tego nadwiślańskiego kraju.
pozdro,
ps. dobrze, że śledzisz tę energię. dobrze, że wróciłeś na dobre o czym świadczy ostatnich kilka wpisów.
z powrotem na dobre są problemy, koszmarny brak czasu mnie męczy.
Rafał Twój blog to najbardziej wartościowe miejsce w całym Internecie - dlatego szczególnie doceniam że piszesz mimo braku czasu
Prześlij komentarz