Uważam jednak, że dopóki kurs nie zejdzie poniżej minimum 49,50 PLN z 30 listopada istnieją spore szanse wybicia się ponad linie trendu. Po pierwsze ma ona dopiero półtora miesiąca, więc nie jest bardzo istotna, po drugie GPW może pokazać dobre wyniki za Q4. Wyniki spółki są uzależnione głównie od poziomu obrotów na parkiecie. Wolumen obrotów akcjami wchodzącymi w skład WIG był w październiku większy o 16,8% niż rok temu, a w listopadzie większy o 47,7% ( to głównie zasługa samej GPW i jej debiutu na rynku ). Obroty za grudzień są na razie o 3,8% mniejsze niż rok temu ale pozostało jeszcze 7 sesji ( i ósma sylwestrowa ). Jesli obroty na nich będą mniej więcej takie jak na sesji dzisiejszej, to łącznie wolumen w czwartym kwartale będzie większy niż rok temu o 32%. Wolumen na kontraktach może być z kolei niższy o kilka procent niż rok temu, ale waga obrotów akcjami w przychodach GPW jest znacznie większa niż waga obrotów kontraktami. Jesli więc tylko wyników nie zepsują koszty związane z debiutem giełdowym i zakupem uruchomieniem rynku energii, to dość droga obecnie GPW po wynikach za Q4 może już nie być aż tak bardzo droga.
Zeszłoroczna projekcja zakłada lokalny dołek
-
Raczej ciekawostka, ale projekcja SWIG80 z grudnia 2023 przewiduje dołek na
21 listopada 2024:
MWIG40 również:
Zakończyłem grę na spadki, choć liczył...
20 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz