Ciekawe rzeczy dzieją się ze złotym:
Kurs EUR/PLN właśnie przebija się w dół przez linię hossy. Podobnie wygląda wykres na CHF/PLN:
Oczywiście od dołka w 2008 podobne linie można było rysować już wcześniej i były one przebijane wielokrotnie (zwłaszcza w przypadku EUR/PLN), po czym nic się nie działo. Ale wtedy złoty nie był w tak doskonałej formie jak ostatnio. Tym razem więc może to być istotny punkt zwrotny. Albo rysujemy kolejny ważny dołek i wracamy w stronę 4,50 (4,00 dla CHF), albo żegnamy się na znacznie dłużej z poziomami 4,10-4,20 i schodzimy poniżej 4,00 ( 3,00 dla CHF)
Zeszłoroczna projekcja zakłada lokalny dołek
-
Raczej ciekawostka, ale projekcja SWIG80 z grudnia 2023 przewiduje dołek na
21 listopada 2024:
MWIG40 również:
Zakończyłem grę na spadki, choć liczył...
2 dni temu
2 komentarze:
A tu ciekawe porównanie do rentowności 10-letnich obligacji Polski:
http://pl.macronext.com/art-8629
Panie Rafale, z tego wykresu wynika, ze 1 CHF zejdzie poniżej 1,4 PLN, przecież to oczywiste! A tak na poważnie dla pańskiej wiedzy powiem Panu w tajemnicy (tylko niech Pan nikomu nie mówi!), że w długim terminie wzajemny kurs dwóch walut wyznacza różnica w inflacji w krajach pochodzenia tych walut. I tak, jeśli w 2000 roku 1 CHF kosztował jakieś 2,5 PLN i od tego czasu do dziś inflacja w Szwajcarii wyniosła 10% a w Polsce 55%, to przewidywany kurs równowagi na dziś to 1 CHF = 2,5*(1,55/1,10) = 3,52 PLN. Cóż obecnie wygląda na to, ze CHF jest niedowartościowany. Czy jest szansa na powrót do kursu 1 CHF = 2 PLN? Oczywiście! Przecież matematyka to nauka dla debili.. Liczą się emocje i kredyt w CHF! Pozdrawiam.
Prześlij komentarz