Babka wróżyła na dwoje i to razy trzy.

EUR CHF - niby pięknie wyszedł ponad 1,18, ale potem zawrócił i zatrzymał się idealnie w miejscu w którym kompletnie nie wiadomo co dalej


To może być tylko powrót do przebitej linii od góry zwiastujący dalsze wzrosty, ale równie dobrze możemy w każdej chwili znów wejść pod tę linię i okaże się, że wyskok pod 1,19 był pułapką.

S&P 500 zakończył piękną sesję tuż powyżej szczytu z połowy sierpnia i jest najwyżej od 5 sierpnia. Wygląda to całkiem zachęcająco, tak jak wybicie ponad linię oporu:


Ale z drugiej strony to raptem niecałe 2 punkty ponad poprzednim szczytem. Równie prawdopodobny jest dalszy trend boczny, a w jego ramach teraz ruch w stronę 1130, czyli spadek o 6,5%.

Najbardziej przekonująco wygląda WIG20, który wybił się najwyraźniej:


Tutaj w tym momencie stosunkowo najtrudniej wyobrażać sobie powrót akurat teraz do okolic 2200. Ale niestety obroty na dzisiejszej sesji były na tyle niewielkie, że ten wyskok w górę też trzeba traktować z ostrożnością i lepiej poczekać na potwierdzenie tego ruchu na sesji z normalnymi obrotami i z czynnym rynkiem w Londynie ( dzisiaj Londyn był nieczynny )

Jutro więc sesja rozstrzygnięć. Na kilku istotnych rynkach doczekamy się wyraźnego wskazania kierunku i to aż na całe 2 i pół dnia. Do czwartku do 16:00. Wtedy w USA zostanie opubliikowany wskaźnik aktywności w przemyśle ISM i znów wszystko będzie mogło się zmienić. Takie czasy.

Brak komentarzy: