Urlop minął i nic się nie zmieniło


To był bardzo nudny wrzesień. Wszystko, co pisałem pod koniec sierpnia nadal jest aktualne, nic się nie zmieniło. Nadal mamy niezagrożone trendy wzrostowe zarówno na głównym rynku w USA, jak i na naszej giełdzie. S&P500 w ciągu miesiąca trochę sobie urósł ani razu nie zbliżając się ani do linii opru, ani do linii wsparcia. Linia oporu powoli sobie opada i jest już nieco poniżej 1170. Z kolei linia wspracia rośnie i jest już nieco powyżej 1030. Podejrzewam, że bardziej prawdopodobne jest wybicie się w dół niż w górę, bo ta rosnąca linia wsparcia jest dość stroma i będzie trudno ją utrzymać w dłuższym okresie. No ale na razie nic złego się nie dzieje.

S&P500 przez miesiąc chociaż trochę urósł, za to WIG20 zupełnie się zatrzymał. Bariera 38,2% zniesienia bessy w okolicach 2280 jest na razie nie do przejścia. Linia wsparcia rośnie i jest obecnie w okolicach 2120. Tutaj bardziej prawdopodobne wydaje mi się jednak wybicie górą i wyjście ponad szczyt 2317 z 25 sierpnia. WIG20 zresztą przeciwieństwie do S&P500 przebił już w maju długoterminową linię bessy, więc nawet jesli teraz pęknie linia wsparcia i wejdziemy w korektę, to nie powinna być ona głęboka, a długoterminowo powinniśmy dostać się w okolice 2700 ( co wynika z uformowanej w okresie od października 08 do lipca 09 formacji odwróconej głowy z ramionami ). Na razie jednak stoimy sobie w miejscu i stukamy w 2300. Być może trzeba będzie jeszcze troche poczekać, żeby mieć za sobą wypłatę dywidendy z PZU i związane z tym osłabienie złotego, nową emisję PKO BP i debiut PGE.

Brak komentarzy: