3 listopada 2011

Zapowiada się ciąg dalszy spadków. Kontrakt na S&P500 wczoraj o 17:30 miał wartość 1234,05. Teraz ma 1219,15 co oznacza spadek o 1,21%

Sytuacja w europie się zaostrza, scenariusz greckiego referendum wydaje się być poważny. Sarkozy powiedział, że stabilność strefy euro jest ważniejsza niż Grecja. Referendum ma być 4 / 5 grudnia. Sarkozy uważa, że pytanie powinno być o to, czy Grecy chcą pozostać w strefie euro.

Przed referendum Grecja nie dostanie ani centa pomocy z zewnątrz. Rynek obecnie nie ma pewności do kiedy Grekom wystarczy pieniędzy, które mają obecnie.

Chiny nadal nie palą się do pomocy. Spotkanie prezydenta Chin z Sarkozym zakończyło się niczym bo Chiny potrzebują więcej szczegółów.

FED nie wytoczył armat, niczego nie zmienił i niczego nowego nie zapowiedział. Obniżył prognozy wzrostu PKB, ale to było do przewidzenia. Pojawiła się delikatna wzmianka o możliwości skupu obligacji hipotecznych, ale to w sumie też nic nowego.

Rząd włoski wczoraj dopisał do przyszłorocznego budżetu parę pomysłów oszczędniościowych. Obligacje Włoch, ale także Francji dziś nadal będą pilnie obserwowane.

Dziś jednak wszyscy będą obserwować co kto powie w Cannes na G20. Wszystko się może zdarzyć,

Dziś o 14:30 pierwsza konferencja prasowa nowego szefa ECB - Mario Draghiego po posiedzeniu banku - tu może być więcej konkretów niż w Cannes.

Po za tym o 13:30 cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, a o 15:00 indeks ISM dla sektora usług i dane o zamówieniach na dobra trwałe

Brak komentarzy: