25 listopada 2011

Kontrakt na S&P500 wczoraj o 17:30 był na poziomie 1159,05, teraz ma wartość 1154,45, co oznacza spadek o 0,40%.


Rynki amerykańskie były wczoraj nieczynne, ale trwał handel elektroniczny kontraktami terminowymi. Kontrakt na S&P500 nieco pogłębił spadek i dotarł do 1153, czyli idealnie do poziomu 61,8% zniesienia Fibonacciego. Zejście pod 1153 zdecydowanie popsuje sytuację. Dla indeksu to wsparcie jest na 1158.

WIG20 zatrzymwał spadki dokładnie w miejscu dołka z sierpnia, co może zaczynać się kojarzyć z budowaniem formacji odwróconej głowy z ramionami ( która oznaczałaby koniec spadków ), ale oczywiście dalsze dochodzenie do dołków z września / pażdziernika ( 2019-2050 ) nadal jest prawdopodobne. Jeśli miałby być realizowany scenariusz wzrostowy, to kluczowa będzie obrona wczorajszych minimów ( 2116 dla indeksu, 2122 dla kontraktu )

NBP nie wykorzystał wczoraj okazji ( brak części inwestorów zagranicznych na rynku ) i nie interweniował na złotym, przez co w nocy kurs EUR/PLN doszedł już do 4,52. Kluczowy jest poziom szczytu z września, czyli 4,53, dużo będzie zależeć od ruchów na EUR/USD, w razie przechodzenia przez 4,53 spodziewam się interwencji NBP.

Nocne osłabienie złotego to efekt decyzji Moody's o obniżce ratingu Węgier do poziomu śmieciowego.

O euroobligacjach w Europie już się nie mówi, że ich nie bedzie, teraz już wszyscy mówią, że będą, tylko, że później.



Dziś na świecie nie ma praktycznie żadnych istotnych danych, w Polsce o 10:00 będzie sprzedaż detaliczna, stopa bezrobocia i nowe zamówienia w przemyśle

Włosi dziś sprzedają bony skarbowe. Oczywiście jak coś pójdzie źle, to może być pogłębienie spadków.

W USA tak zwany black friday, sesja na Wall Street skrócona, tylko do 19:00 naszego czasu.

Wiceminister finansów zapowiedział w Parkiecie, że MF chce w przyszłym roku zmienić sposób liczenia zagranicznej części długu - z przeliczania go wg kursu z 31 grudnia na przeliczanie wg kursu średniorocznego. Do tego MF chce aby od wartości długu publicznego odejmować zawsze gotówkę leżącą na kontach rządowych, czyli liczyć dług netto. 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Rostkowski zrobi wszystko żeby zadłużyć najbardziej jak się da.