Indeks WIG20 od szczytu 7 lutego stracił już 4,9%. To, że 7 lutego mógł nam się trafić szczyt i że wyjście jeszcze wyżej może być trudne
pisałem dokładnie 7 lutego.
Tamten wykres dziś nadal jest aktualny. Spokojnie sobie zmierzamy od ograniczenia górnego w stronę ograniczenia dolnego, czyli do 2400 do 2200. Dziś zamknęliśmy się poniżej 2300, czyli jesteśmy za półmetkiem.
Po dojściu do 2200 (dziś linia wsparcia jest niżej, ale rośnie, więc zakładam, że indeks do niej dojdzie właśnie w okolicach 2200) oczywiście WIG20 może ponownie się odbić w górę, ale jak się na to spojrzy z nieco dłuższą perspektywą, to wydaje mi się, ze ten wykres będzie ładniejszy i będzie wyglądał bardziej naturalnie, jeśli kurs wyłamie się w dół, poniżej 2200 i poleci może nawet pod 2000
Ale i tak najbardziej podoba mi się perspektywa najdłuższa, kilkunastoletnia.
Fakt, krach po Lehman Brothers z 2008/2009 troche ten wykres zakłóca, wręcz wszystko psuje. Ale jak się uda, że się tego nie widzi, albo uzna, że to był wyjątkowy moment w historii świata, to poza tym wygląda to bardzo ładnie :)