Apple ma na swoich kontach blisko 100 mld dolarów

Wartość rynkowa spółki Apple po zaprezentowaniu pół godziny temu kolejnych rewelacyjnych wyników finansowych podskoczyła do 429 mld USD. Z bilansu spółki Apple wynika, że posiada ona w gotówce i obligacjach 97,6 mld USD.

Zapasy gotówki w Apple rosną w tempie zawrotnym. Ostatni kwartał był pod tym względem rekordowy - zanotowano wzrost aż o 16 mld USD.


429 mld USD to 1414,4 mld PLN. Dla porównania : PKN Orlen jest wart 16 mld PLN, KGHM 25,9 mld PLN , PKO BP 42,7 mld PLN, Pekao SA 39,8 mld PLN, PGE 38,5 mld PLN, a PZU 27,6 mld PLN. Czyli dwa największe banki w Polsce, największa polska firma ubezpieczeniowa, największa firma paliwowa, największy producent energii elektrycznej i największy producent miedzi i srebra są łącznie 7 i pół raza mniej warte niż Apple.

Przychody Apple to 46,33 mld USD - w jednym kwartale ! Czyli mnożąc to przez cztery wychodzi nam 185,3 mld USD przychodów rocznie. Czyli 611 mld PLN. Polskie PKB jest w okolicach 1500 mld PLN. Czyli roczna produkcja jednego Apple jest równa blisko połowie rocznego efektu pracy całej polskiej gospodarki. (wszyscy wprawdzie porównują do PKB wartość rynkową Appla i wtedy wychodzi to jeszcze bardziej imponująco, ale moim zdaniem odpowiednikiem PKB w firmach są roczne przychody, a nie wartość rynkowa)

No i jeszcze ta gotówka. 97,6 mld USD to 321,8 mld PLN. Wydatki budżetu państwa w 2012 zapisane w ustawie budżetowej to 328,7 mld PLN. Apple jest w tej chwili w stanie od ręki sfinansować 97,9% wydatków budżetowych w Polsce. Czyli mógłby nam zafundować rok bez podatków i żadnych innych obciążeń fiskalnych. Ależ by nam się gospodarka rozkręciła ! Wyobraźcie sobie nagle chociażby ceny paliw bez VAT i akcyzy ? :)

Niestety chyba tego nie zrobią, nie zamierzają nawet uratować Grecji (chociaż to też obecnie byliby w stanie zrobić samodzielnie) dalej będą kisić te swoje miliardy na kontach nie wiadomo po co :)

Swoją drogą jak celnie zauważył ktoś na Twitterze, gdyby Apple z taką gotówką jako kapitałem własnym założyło iBank, to mógłby to być jeden z największych banków na świecie.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie jestem mocny w polityce banków centralnych ale w tym kontekście szanse na QE3 znacznie spadają.
Jak FED uzasadni brak płynności na rynku?

Pozdrawiam,
Chybil

PS. Świetny blog. Pięknie mam w kraju blogsfera ekonomiczna kwitnie. :)

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawy tekst!
Jestem ciekaw jak im wyjdzie rok 2012

mardylas

Anonimowy pisze...

ja tam lubię jabłka:)