Właściciele Pekao SA i BRE muszą szybko znaleźć ponad 20 mld euro

Analitycy Credit Suisse policzyli, które banki w Europie potrzebują nowego kapitału i ile, a które go nie potrzebują. Szerokie tło problemu opisuje dziś Financial Times, a ja zwracam uwagę, na tabelkę zamieszczoną w ich tekście. Tabelka jest właśnie autorstwa analityków Credit Suisse. To zestaw banków, które będą potrzebować nowego kapitału z zaznaczeniem ile tego kapitału będą  musiały zebrać:



Wśród banków, które wg CS będą potrzebować nowego kapitału jest pięć obecnych na polskim rynku:

- Unicredit ( inwestor w Pekao SA ) – potrzebuje 12 mld EUR
- Commerzbank ( inwestor w BRE ) – potrzebuje 11 mld EUR
- Santander ( inwestor w BZ WBK ) – potrzebuje 6 mld EUR
- ING ( inwestor w ING Bank Śląski ) – potrzebuje 3 mld EUR
- BCP ( inwestor w Banku Millennium ) – potrzebuje 2 mld EUR

Wartość rynkowa polskich banków, kontrolowanych przez te z niedoborem kapitału:

- Pekao SA 8,8 mld EUR
- BRE 2,5 mld EUR
- BZ WBK 3,8 mld EUR
- ING BSK 2,2 mld EUR
- Millennium 1,3 mld EUR

Proces sprzedaży Millennium Banku już trwa, powstaje pytanie, czy pozostałe banki też za chwilę będą wystawione na sprzedaż ? BZ WBK raczej nie, bo Santander dopiero niedawno ten bank kupił, a sam jest na tyle duży, że może spokojnie sprzedać coś innego i w ten sposób zdobyć gotówkę. Z kolei potrzeby kapitałowe ING są na tyle nieduże, że ten bank też powinien sobie poradzić bez drastycznych ruchów ( wyjście z polskiego rynku, który jest jednym z najlepszych rynków bankowych w Europie z pewnością należałoby uznać za ruch drastyczny ).

Pozostaje kwestia Commerzbanku i BRE oraz Unicreditu i Pekao SA. I bank niemiecki i włoski mają oczywiście dość dużo możliwości ruchu. Zawsze można sprzedać coś innego, z pewnością ani Commerzbank ani Unicredit nie chciałyby z polskiego rynku wychodzić. Ale potrzeby kapitałowe akurat w tych bankach wyglądają na spore. A kryzys, to kryzys, czasami żeby się ratować trzeba zrobić coś, czego bardzo chciałoby się uniknąć. W najbliższym czasie z pewnością warto będzie pilnie śledzić wszystkie wypowiedzi osób zarządzających Unicreditem i Commerzbankiem. Przed nimi czas trudnych wyborów.

Brak komentarzy: