
w piątek koniec hossy ?

PCC Intermodal
blisko przełomu

Po ponad 8 miesiącach nieustannych wzrostów rynek zbliżył się do ściany na tyle blisko, że widzi ją już dość wyraźnie. A to widok nieoglądany półtora roku, od maja 2008. Wtedy ostatni raz indeks S&P500 zetknął się z opadającą linią trendu, czyli z linią bessy. Wtedy zresztą jeszcze nie było wiadomo, że to taka długa bessa, więc tak naprawdę można uznać, że teraz rynek świadomie spotyka się z tą linią po raz pierwszy. Takich oporów raczej nie przekracza się za pierwszym razem, bez wcześniejszego przegrupowania sił i środków. Nic dziwnego, że w ciągu ostatnich tygodniu pomimo bicia kolejnych rekordów ( stylem Siergieja Bubki, punkcik po punkciku ) nie widać wielkiego entuzjazmu. Ściana nieco onieśmiela. W tym tygodniu linia bessy jest w okolicach 1150. Opada w tempie ok. 3,2 pkt na tydzień. Rynkowi brakuje do niej wzrostu o 3,6%. Przełom jest blisko.
WIG20 - podsumowanie po III kwartale
WIG20 - klasyfikacja wszechczasów

OFE vs. ZUS - efektywność zarządzania
Sam temat sprowokował mnie do sprawdzenia ekonomicznego uzasadnienia całego pomysłu. Czy rzeczywiście OFE pomnażają pieniądze tak słabo, że teoretyczny model oparty na średnich rentownościach może je pobić ? Pójdźmy więc na całość. Skoro OFE do 60% kasy ładują w obligacje, a do 40% w akcje, to stwórzmy model w którym 60% naszego kapitału rośnie co roku o stopę równą rentowności obligacji np. 10letnich, a 40% kapitału rośnie o tyle, o ile w ciągu roku zmienił się WIG.
Nie zmienia to faktu, że jeśli chodzi o efektywność zarządzania min. Fedak obecnie ma niestety rację.
EUR/PLN - fatalnie to wygląda

Żurawie Wieżowe
Zurawie /Gastel
kapitały własne 89,8 mln / 30,9 mln
zobowiązania 22 mln / 169 mln
przychody 17,2 mln / 57,8 mln
EBIT 1,7 mln / 12,2 mln
zysk netto 1,37 mln / 3,68 mln
Fuzja będzie polegać na emisji przez Żurawie 58,75 mln akcji, które będą stanowić w podniesionym kapitale 54,5%. Czyli de facto kontrolę nad Żurawiami przejmą obecni akcjonariusze Gastela. Po fuzji :
- zysk na akcje spółki wzrośnie o 68% z 0,028 do 0,047 zł
- P/E spadnie z 78 do 46
- wartośc księgowa na akcje spółki spadnie o 39% z 1,83 zł do 1,12 zł
- P/BV rośnie z 1,19 do 1,94
SP500 się broni, ale jutro będzie nerwowo
Miedź przesądza sprawę
Ropa ma otwartą drogę do 86 USD
złoto w długoterminowej hossie

PGE - oferta publiczna
- 26% w rynku dystrybucji energii
- kopalnie : Bełchatów, Turów – 76% krajowego wydobycia węgla brunatnego
- jako jedyni w kraju mają nadwyżkę produkcji nad sprzedażą końcową, więc mogą część energii lokowac na rynku hurtowym
Pięć linii biznesowych i ich udział w przychodach :
- wydobycie węgla brunatnego i wytwarzanie energii i ciepła 26%
- energetyka odnawialna 1%
- obrót hurtowy energią 28%
- dystrybucja energii 12%
- sprzedaż detaliczna 27%
EBITDA’08 wg linii biznesowych
-40,2%
-37,6%
-1,1%
-22,0%
-0,8%
Wyniki za 4 kwartały do czerwca 2009 :
aktywa obrotowe 6,957 mld
kapitał własny 23,551 mld
zobowiązania 16,906 mld
zob. krótkoterminowe 6,535 mld
Cash 2,295 mld
Dług netto/EBITDA = 2,04
- 8,2 mld – nowe elektrownie konwencjonalne
- 8,9 mld – nowe elektrownie wiatrowe, biogazowe i wodne
- 9,5 mld – modernizacja istniejących aktywów
- 2 mld – przygotowania do elektrowni jądrowej
- 5,5 mld – modernizacja i rozwój dystrybucji
Razem 38,9 mld do 2012
Planowany wpływ z emisji : 4,93 mld
- 3,5 mld – współfinansowanie inwestycji
- ok. 1,5 mld – wykup od SP pakietów mniejszościowych w spółkach zależnych
Chcą 40-50% zysku przeznaczać na dywidendę – jeśli w tym roku zysk wyniesie 3,5 mld zł, to będzie to ok. 2 zł dywidendy na akcję. W takiej sytuacji stopa dywideny przy cenie 23 zł to 8,7%.
Arctic Paper
Utrzymanie pozycji lidera, wzrost mocy z 540 tys. ton do 600 tys. ton w 3 lata dzięki modernizacji maszyn w Kostrzynie i w Szwecji. A w drugim kroku zwiększenie mocy w Kostrzynie z 310 tys. ton w 2012 do 380 tys. ( decyzja w 2010 ). Dywidenda : od 2010 25-50% zysku, chyba, że będą istotne potrzeby inwestycyjne
- specyficzne ryzyka
Szwedzki fiskus może zakwestionować rozliczenie strat Munkedals z 2007, dodatkowo mogą na nich nałożyć 20 mln SEK podatku. Nasz fiskus chce od Kostrzynia 11,43 mln zł, chociaż Izba Skarbowa przyznała rację spółce i oddała sprawę ponownie do UKS. W Danii jest możliwość zwiększenia zob. podatkowego o 5 mln zł.
- wyniki finansowe
W pierwszym półroczu 09 nastąpił wzrost przychodów o 46%, EBIT o 330% i zysku netto o 243% - to głównie efekt słabego złotego i efekt bazy związany z nabyciem papierni w Mochenwangen w listopadzie'08. Marża EBITDA to 13,01%, ROE to 21,94%. Dług netto/ EBITDA = 3,2.
Akt. obrotowe: 575,2 mln, kapitał własny : 452,7 mln, zob. krótkoterm. 343,8 mln, zob. całk. 747,5 mln, cash 97,7 mln
Przepływy operacyjne : 85 mln w 2008, 125,8 mln w H1'09.
P/E przy cenie 19 zł i po nowej emisji akcji = 10. P/BV = 1,67
- oferta
- kapitał i akcjonariusze
Obecnie 100% ma Arctic Paper AB, zależny w 100% od Nemus Holding AB. Właścicielem Nemus jest Thomas Onstad ( ma też 27% w Rotternos – notowanej na Nasdaq i w Sztokholmie ).
Thomas Onstad : 74-75 – Dział Obligacji Hambros Bank w Londynie, 75-81 – zwierzchnik maklerów okrętowych w Londynie, 81-95 administrator Alpaca Shipping Corp. W Monaco
Łyk Pepsi i wracamy do hossy ?
Tydzień temu sytuacja wyglądała fatalnie. Dziś wygląda całkiem nieźle. S&P500 w Stanach powrócił ponad przełamaną tydzień temu linię hossy. Od rekordu tego roku dzieli go jeden krok. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja na silnie skorelowanym z amerykańskim rynkiem akcji rynku euro/dolara. Mówi się, że złoto drożeje, bo EUR/USD idzie w górę. Równie dobrze może być na odwrót. A to może oznaczać, że EUR/USD ma spore szanse na wybicie się ponad tegoroczne szczyty, bo złoto już to uczyniło. Taki ruch na rynku walutowym z pewnością zwiększyłby szansę na kontynuację hossy i nowe rekordy na Wall Street. Co takiego zmieniło się przez tydzień ? Dwie rzeczy. Po pierwsze po podwyżce stóp w Autralii rynek postanowił jeszcze raz zagrać pod koniec recesji, chociaż robi to przecież od pół roku. Ale taki symboliczny ruch pierwszego dużego banku centralnego pozwala inwestorom, analitykom na nieco inne niż wcześniej sformułowanie sytuacji. "Skoro bank centralny podnosi stopy, to teraz już na pewno nie będzie recesji. My mogliśmy się mylić, bank na pewno się nie myli." A po drugie Alcoa i Pepsico pokazały dobre wyniki za III kwartał. Jest dobrze w makro, jest dobrze w mikro, możemy dalej rosnąć.
Australia podniosła stopy procentowe, ale rynek zamiast się książkowo podwyżki przestraszyć ( wg zależności : wyższe stopy - hamowanie wzrostu gosp. i wyższe koszty pieniądza w firmach - mniejsze zyski przedsiębiorstw - niższa wycena przedsiębiorstw na rynku ), wpadł w euforię. No bo skoro pierwszy z krajów G20 bank centralny podnosi stopy, to znaczy, że nie boi się już recesji ( bo kiedy banki bały się recesji, to stopy obniżały, a nie podnosiły ). A skoro bank centralny nie boi się recesji, to znaczy że nie ma się czego bać, bo banki centralne generalnie mylą się rzadko ( chociaż to akurat nieprawda ). A skoro nie ma się czego bać, to można znowu pograc troche bardziej ryzykownie i kupić sobie jakieś akcje, ropę, albo złoto. Stąd dzisiejsze spore wzrosty cen surowców, rekordy złota, a także wzrosty na wszystkich giełdach światowych.U nas lepiej niż w USA

koniec półrocznej hossy ?
Urlop minął i nic się nie zmieniło

EUR/USD blisko oporu
EUR/PLN - 4,20 na horyzoncie
Kurs euro do złotego od półtora miesiąca buja się w wąskim paśmie 4,07-4,20. W ciągu ostatnich dwóch tygodni prób wyjścia z tej stagnacji w dół w strone 4 zł za euro było wiele i żadna się nie powiodła. W takiej sytuacji naturalne jest, że spora część inwestorów dochodzi do wniosku, że teraz na takie wybicie nie ma szans, może więc warto zagrać na ruch w drugą stronę. Jeśli nie można przebić w dół 4,07, to może można przebić w górę 4,20 ? Okazja wydaje się dobra : mamy projekt budżetu na 2010 w którym potrzeby pożyczkowe przekraczają 200 mld zł ( to dla rynku żaden news, ale jako pretekst do sprzedawania złotego nadaje się dobrze ), wczoraj ministrowi finansów nie za bardzo wyszła aukcja obligacji. Sprzedał połowę tego co chciał, a chętnych do zakupu było o połowę mniej niż zwykle. No i jeszcze na dokładkę renomowana agencja Standard & Poors publikuje raport o tym, że rośnie ryzyko kredytowe w polskich bankach. To też zaden news, a wręcz banał, bo jak rośnie bezrobocie, to ryzyko kredytowe też musi rosnąć, bo ludzie bez pracy spłacają kredyty gorzej niż ludzie na etacie. Ale jako pretekst do sprzedawania złotego doskonale się nadaje. W efekcie więc zbliżamy się do 4,20.Chiny zakończyły korektę ?

Istnieje duze prawdopodobieństwo ze giełda w Szanghaju zakończyła juz korektę spadkową. Wykres w tej chwili wygląda pięknie - sierpniowy spadek sprowadził indeks o 24% w dół, a spadek ten zatrzymał się w bardzo eleganckim miejscu. Kurs w dołku 1 września oparł się na linii trendu wzrostowego pociągniętą od dołków z listopada 2008. Jednocześnie dotarliśmy dokładnie do linii bessy pociągniętej przez szczyty z października i listopada 2007, oraz stycznia 2008. Teraz odbijając się od niej w górę rynek chiński potwierdza, ze hipoteza o zakończeniu bessy jest zupełnie prawdopodobna. Takie odbicie zwiększa też prawdopodobieństwo kontynuowania trwających już prawie rok wzrostów. że na naszym rynku dalsze wzrosty stałyby się bardziej prawdopodobone, zwłaszcza ze po ostatnim spadku WIG20 o blisko 10% nie pojawił się zaden powazny sygnał sprzedazy.
Dlaczego rynek sie nie boi 52 mld deficytu
Reakcja rynku może być wręcz pozytywna, bo minister Rostowski zakłada ponad 1% wzrostu PKB na 2010, czyli nadal mamy być liderem wzrostu w Europie. Niektórzy ekonomiści twierdzą, że i tak to ostrożna prognoza, bo nasze PKB w przyszłym roku moze wzrosnąć o co najmniej 2%. Ponadto zakładana jest całkiem solidna porcja prywatyzacji, która może mieć dwa skutki. Po pierwsze dzięki wpływom z prywatyzacji mniej trzeba będzie pożyczać na rynku, a po drugie kapitał napływający do nas aby kupić akcje w polskich spółkach będzie umacniać złotego. Dlatego tez nie ma specjalnie sensu teraz grać na rynku na jego osłabienie. Dlatego złoty się nie osłabia.
Po trzecie spora część rynku jest przekonana, że rząd ogłasza tak duzy deficyt nie dlatego, ze tak będzie, ale z dwóch innych powodów. Po pierwsze po to, aby zabezpieczyć się na wszelki wypadek na rok 2011. Zgodnie z prawem jeśli poziom długu publicznego do PKB na koniec 2009 przekroczy 50% ( co jest bardzo możliwe ) to budzet na 2011 będzie musiał mieć mniejszy stosunek deficytu do dochodów budżetowych niz w 2010. Rozsądnie więc i bezpiecznie wywindować deficyt roku 2010 na tyle wysoko, zeby potem nie było problemu z jego ewentualnym zmniejszeniem w roku kolejnym. Po drugie jeśli rzeczywistośc okaże się lepsza od ogłoszonych właśnie założeń ( a rząd zapewne zakłada, ze tak będzie ) to w połowie 2010, na pare miesięcy przed wyborami prezydenckimi, rząd będzie mógł ogłosić że "jest ciężko, wszędzie kryzys, ale dzięki mądrej polityce rządu nasz deficyt jest dwa razy mniejszy niż zakładaliśmy i w związku z tym mozemy dać nauczycielom podwyzki itd". A korzyści z takiego przedstawienia sprawy mogą być zupełnie wymierne.
miedź nie poszła w górę, to może ropa pójdzie w dół

Miedź rozpoczyna nową fale wzrostów ?
sytuacja wygląda ładnie

Miedziowa zagadka
krok od wyskoku

mętlik

New Connect sposobem na spadki
koniec wzrostów

S&P500 po dzisiejszym spadku dostarczył ostatniego dowodu na to, że już zakończył falę wzrostową. Teraz będzie korekta. Tylko nie wiadomo której fali wzrostowej. Jeśli tylko tej od lipca, to korekta powinna się zakończyć nie niżej niż na poziomie czerwcowego szczytu 956, ewentualnie na poziomie rosnącej linii trendu wzrostowego. Jeśli ta linia też zostanie przełamana wtedy okaże się, że to korekta całego ruchu w górę, który trwa od marca. Taka ewentualność jest prawdopodobna, co widac na wykresach eurodolara i ropy naftowej. Tutaj cena walczy już o przełamanie własnie linii całego kilkumiesięcznego trendu wzrostowego. Jesteśmy bardzo blisko wybicia dołem i rozpoczęcią ruchu w dół, który doprowadzi do wyrysowania na wykresach długoterminowego podwójnego dna. poprzedni wpis z piątku już mocno nieaktualny
WIG5 zapowiada wzrosty WIG20


2057, 2042, 1900

spróbujemy pobić rekord ?
S&P500 - sygnały sprzedaży sygnałami kupna

W USA bez zmian, u nas zmiany na gorsze


Indeks chiński wskaźnikiem wyprzedzającym ?

Wszystko wygląda pięknie
Teraz czas na NewConnect ?

koniec korekty - wracamy do trendu głównego

WIG20 - czas na media ?

WIG20 w stronę 1850 ?
Temat zrobi się nieaktualny jeśli WIG20 powróci powyżej przebitej linii obecnie w okolicach 2080, chociaż nawet wtedy pozostanie ryzyko utworzenia podwójnego szczytu.
Dziś ważny dzień dla WIG20



