Marek Belka na konferencji po posiedzeniu RPP powiedział
jedną bardzo ciekawą rzecz. Powiedział, że troszeczkę go niepokoi szybki napływ
kapitału zagranicznego w polskie obligacje. Niepokoi dlatego, że taki kapitał
bywa kapryśny i jak kiedyś przyjdzie mu do głowy odpłynąć, to będziemy mieć
spory problem. Lepiej gdyby ten kapitał napływał wolniej. To akurat nic nowego,
szef NBP wcześniej już kilka razy wyrażał obawy o udział kapitału zagranicznego
w strukturze polskiego długu.
Dzisiaj natomiast prezes Belka powiedział też dlaczego jego
zdaniem tak się dzieje. Otóż jego zdaniem obok dobrze znanych przyczyn typu: „polska
gospodarka nadal wygląda świetnie na tle strefy euro” kapitał zagraniczny
wchodzi w polskie obligacje, bo wychodzą z nich polskie banki. Dzięki temu rynek
robi się bardziej płynny, co dodatkowo zachęca zagranicę.
Dlaczego banki sprzedają polskie obligacje ? Bo przy
obecnych rentownościach poniżej 4% opłaca im się sprzedać obligacje, a gotówkę
włożyć w tygodniowe bony pieniężne NBP. Te bony mają oprocentowanie takie jak
główna stopa referencyjna w NBP, czyli do dzisiaj 4,25%, a od jutra już tylko 4%.
„Tylko” ale to i tak więcej niż daje większość polskich obligacji na rynku
wtórnym.
NBP bojąc się napływu kapitału zagranicznego w polskie
obligacje i chcąc go ograniczyć uważa, że pomogłoby w tym sprowadzenie stopy
procentowej NBP poniżej rentowności polskich obligacji. I to jest jeden z powodów
obniżek stóp w Polsce. Marek Belka powiedział to dzisiaj wprost.
Dziś rentowność obligacji dziesięcioletnich to 3,83%. W
lutym obniżki nie będzie, co dzisiaj na konferencji RPP wyraźnie zasugerowano.
Losy obniżki w marcu mogą w dużym stopniu zależeć od tego jak wiele serii
polskich obligacji będzie wtedy poniżej progu 3,75%. No chyba, że w międzyczasie
napływ kapitału zagranicznego na polski rynek ustanie.
2 komentarze:
Rzeczywiście, bardzo ciekawe. To bardzo gołębia wypowiedź - zwykle RPP odnosiła się wyłącznie do inflacji. Nawet bazując tylko na argumencie inflacyjnym są uzasadnione dalsze cięcia. Tym bardziej Belka nie musiał o tym mówić, ale powiedział, widocznie chciał pokazać jaki z niego gołąbek ;)
Moim zdaniem w lutym będzie obniżka ale po niej przez jakiś czas stopy będą utrzymane na tym samym poziomie.
Prześlij komentarz