Jaka pierwsza sesja, taki cały rok ?

Dziś pierwsza sesja giełdowa w tym roku. W 2012 na pierwszej sesji WIG20 wzrósł o 2,3%, a potem w ciągu roku poszedł w górę o 20,5%. Czy to oznacza, że kierunek pierwszej sesji wyznacza kierunek na cały rok ? Nie da się tego stwierdzić na podstawie jednego przykładu, ale warto wiedzieć, że w ciągu ostatnich 12 lat taka reguła sprawdziła się aż 10 razy



Tylko w latach 2002 i 2011 kierunek pierwszej sesji i całego roku się nie zgadzają. W obydwu przypadkach lata były spadkowe, pomimo wzrostu na pierwszej sesji.

Warto zauważyć, że w XXI wieku jak do tej pory jeśli pierwsza sesja w roku jest spadkowa, to zawsze oznacza to spadkowy rok i to taki porządnie spadkowy, o kilkadziesiąt procent. Spadek na pierwszej sesji jak do tej pory oznaczał także, że spadkowy jest pierwszy tydzień i pierwszy miesiąc roku. Generalnie jednak korelacja pomiędzy kierunkiem dla całego roku a kierunkiem pierwszego tygodnia czy też miesiąca jest słabsza niż w przypadku pierwszego dnia. Pierwszy tydzień wyznaczał kierunek dla całego roku 9 razy w tym stuleciu (sygnał był nietrafiony w 2002, 2005 i 2007). Natomiast od 2008, przez ostatnie 5 lat kierunek wyznaczany przez pierwszy tydzień zawsze się sprawdza. Skuteczność sygnału dawanego przez pierwszy miesiąc to 7 dobrych strzałów i 5 niedobrych, czyli prawie jak rzut monetą, tego nie ma sensu analizować. Ale 10/2 w przypadku pierwszego dnia i 9/3 w przypadku pierwszego tygodnia wyglądają ciekawie. Graficznie wygląda to tak:



Na osi poziomej mamy zmianę indeksu WIG20 pierwszego dnia/tygodnia/miesiąca. Na osi pionowej zmianę WIG20 w danym roku. Widać, że zdecydowana większość odczytów jest albo w ćwiartce górnej prawej, albo w dolnej lewej, czyli potwierdzającej korelację.

Oczywiście taka historyczna korelacja nie musi sprawdzać się zawsze i nie oznacza żadnej pewnej prognozy na 2013. Co najwyżej sugestię. Ale akurat dzisiaj warto się z nią zapoznać.

2 komentarze:

ralfowitz pisze...

Uwaga techniczna: zaznaczenie czerwonym tłem rekordowo ujemnych stóp zwrotu (2001 i 2008)) a czerwoną czcionką stóp zwrotu, o których jest mowa (2002 i 2011) wprowadza w błąd, czcionkę łatwo przeoczyć.

Chociaż to dobry sposób na poprawę czytania ze zrozumieniem w narodzie bo przeczytałem ten wpis ze zmarszczonym czołem 4 razy :)
pozdrawiam noworocznie

Rafał Hirsch pisze...

Faktycznie. zapomniałem napisać co jest czym na tym excelu, sorry :)