40 tysięcy nowych milionerów w Polsce do 2017

W ciągu najbliższych 5 lat w Polsce przybędzie 40 tysięcy milionerów. Takich przeliczając na dolary. Tak twierdzi bank Credit Suisse


Bank opublikował właśnie swój raport o zamożności w różnych miejscach na świecie, raport jest bardzo ciekawy, chociaż po zapoznaniu się z metodologią ich obliczeń uważam, że jest w dużym stopniu wzięty z sufitu, ale co tam...nie psujmy sobie zabawy.

Wg Credit Suisse w Polsce w 2012 jest 38 tysięcy osób, które są milionerami. A w 2017 będzie ich już 78 tysięcy:


Milioner to ktoś, kogo majątek netto jest wart co najmniej 1 milion dolarów. Majątek netto, czyli cały majątek minus zadłużenie, które zostało zaciągnięte aby w posiadanie tego majątku wejść (czyli jak ktoś ma mieszkanie za 800 tysięcy i kredyt hipoteczny 750 tysięcy, to ma 50 tysięcy majątku netto). Ciekawe, że wg Credit Suisse, Polska jest krajem, w którym liczba milionerów ma rosnąć prawie, że najszybciej na świecie. Prognoza mówi o wzroście o 105% w ciągu pięciu lat. Jeszcze szybciej liczba milionerów ma rosnąć tylko w Malezji, Rosji i Brazylii. Oczywiście w związku z tym, że Credit Suisse liczy milionerów w dolarach, ktoś kto dziś ma 900 tysięcy zostanie milionerem nie robiąc nic, jeśli dolar do złotego potanieje o 10%. Będzie to wynikać z samego przeliczenia złotych na dolary. Zapewne Credit Suisse prognozuje, że złoty w ciągu najbliższych pięciu lat będzie się umacniać.

Tak czy inaczej, skoro ma się u nas pojawić 40 tysięcy nowych milionerów, a osób dorosłych jest u nas jakieś 30 milionów, to wychodzi z tego, że w ciągu najbliższych pięciu lat milionerem u nas zostanie jeden na 750 mieszkańców.

2 komentarze:

Njusacz pisze...

Najpierw niby podśmiechujka ale z przesłaniem: "milion to umiarkowana nędza" powiedzieć miał pewien miliarder z listy Forbsa.

Druga równie bolesna: Kiedy kobieta zrobi z Ciebie milionera? - Wtedy gdy byłeś wcześniej miliarderem!

Poważniej. W kwietniu?, maju? KPMG posłał w świat info, że RP zamieszkuje już 50K osób o majątku 1mlnUSD i większym. Ktoś zatem błędnie szacuje i jeśli to CS nie ma racji to ten wzrost z 50 do 80 nie wygląda już 3cyfrowo.

Nie zmienia to jednak faktu, że BOGACIMY się, prawda Rafale:)

Peter pisze...

Ośmieliłbym się nie zgodzić z tym raportem. Pisałem pracę dyplomową nt private bankingu i osoba zamożna/milioner/HNWI jest bardzo różnie definiowana przez różne banki/instytucje. Nie zawsze to jest jak napisałeś Rafale w swoim poście - majątek netto.
Ale nie o tym chciałem pisać...
co do regionów o najlepszych perspektywach to zwykle wymienia się Afrykę (choć tu bardziej chodzi o wzrost względny) i Amerykę Pd. Różne są także drogi zdobywania fortun, dziedziczenie vs. przedsiębiorczość.
Polska zazwyczaj jest wymieniana jako rynek z perspektywami, ale bardziej w sferze produktowej - czyli zapewnienie naszym "nadzianym" usług, które są dostępne, póki co, na Zachodzie - głównie rozchodzi się o open-architecture.
Swoją drogą ciekawym się wydaje z czyich usług bankowości prywatnej korzystają nasi najzamożniejsi ;)