Wzór na bezpieczeństwo finansowe państwa prosto z Natixisa

Wpadł mi ostatnio w ręce bardzo ciekawy raport banku Natixis o sytuacji w Europie Środkowej. Raport jest ciekawy generalnie, ale także dodatkowo ze względu na zawartą w nim metodologię sprawdzania, czy rezerwy walutowe zgromadzone w danym państwie będą wystarczające, czy nie, jeśli zdarzy się jakiś globalny kryzys.

Ekonomiści z Natixisa wymyślili sobie ciekawy wzór. Biorą w nim pod uwagę to ile długu państwo ma do spłacenia w ciągu najbliższego roku, ile kapitału z zagranicy napłynęło do kraju w ciągu ostatniego roku, ile pieniędzy leży na rachunkach i lokatach w bankach, oraz jakie są roczne wpływy z eksportu

Domyślam się, że zdaniem Natixis w razie kryzysu wszystkie te czynniki zaczną być problemem – długu nie będzie można zrolować, więc trzeba go będzie szybko spłacać, kapitał który przypłynął szybko odpłynie, ludzie zaczną wycofywać pieniądze z lokat, a wpływy z eksportu spadną. Aby powstrzymać kryzys i upadek waluty danego państwa, bank centralny będzie musiał interweniować, a do tego potrzebne są rezerwy walutowe.

Wg Natixis rezerwy powinny być takie, aby odpowiadały sumie połowy krótkoterminowego zadłużenia, połowie napływu kapitału, 5 procentom pieniędzy w bankach i 5 procentom wartości eksportu. Nie wiem dlaczego akurat tak, ale wygląda to ładnie


Wzór jest fajny, bo można sobie samemu co miesiąc monitorować sytuację i sprawdzać, czy się pogarsza, czy poprawia. Dane o M2, napływie kapitału, eksporcie i rezerwach walutowych publikuje NBP. Konkretnie: M2 to dane o podaży pieniądza, napływ kapitału portfelowego i eksport to bilans płatniczy, a rezerwy walutowe są podawane w osobnym komunikacie. Wszystko raz na miesiąc. Dane o zadłużeniu można znaleźć w publikowanej na stronie ministerstwa finansów strategii zarządzania długiem publicznym.

Wg ostatnich dostępnych danych:
- długu do spłacenia w 2012 wraz z odsetkami jest 159,15 mld PLN
- napływ kapitału portfelowego za ostatni rok to 44,44 mld PLN
- M2, czyli gotówka w obiegu plus kasa na lokatach i rachunkach bankowych to 863,77 mld PLN
- wartość eksportu za ostatni rok to 568,59 mld PLN.

Podstawiając to wszystko do wzoru Natixisa wychodzi nam wartość 173,42 mld PLN. Tyle powinny wynosić rezerwy walutowe Polski, żeby było okej. Rezerwy walutowe Polski wynoszą 321,34 mld PLN. Czyli jest zupełnie okej. Ciekawie będzie obserwować jak to się zmienia z miesiąca na miesiąc.

Jednego tylko nie rozumiem. Jak samemu Natixisowi wyszło, że Polska ma za małe rezerwy:


Ewidentnie coś pochrzanili w obliczeniach, albo wzięli do nich nieaktualne dane. Każdemu może się zdarzyć. Tak czy inaczej, wzór mi się podoba.

3 komentarze:

ujemny pisze...

No to teraz proszę o co miesięczny raport jak to się będzie zmieniać bo wzór zaiste ciekawy.

glenn pisze...

Hey Rafal. I don't have the report anymore, but I had assumed that the line on portfolio investments is holdings and not flows. Take 50% of foreign Tsy & WSE holdings, rather than flows. Foreign investor holdings in Tsy's for example was PLN 154 bln lately - 30% of the whole Tsy stock.

Rafał Hirsch pisze...

Faktycznie. Jeśli chodzi o stan kapitału portfelowego, a nie napływ, to znalazłem dane w kwartalnych danych NBP o międzynarodowej pozycji inwestycyjnej Polski. Na koniec Q3 zagraniczny kapitał portfelowy zaangażowany w polskie instrumenty to 428,46 mld PLN. Podstawiając to do wzoru rzeczywiści wychodzi tak jak wyszło Natixisowi. Do poziomu bezpiecznego rezerwy walutowe powinny urosnąć o 13,7%.