W piątek po sesji okazało się, że Duda dogadała się z bankami i przygoda z opcjami skończyła się happy-endem. Mimo to, lepiej poinformowani w trakcie piątkowej sesji w panice sprzedawali akcje spółki, które przez to potaniały o kilkanaście procent. Obawiam się, że to może nie być koniec przeceny. Koszt porozumienia z bankami jest dla akcjonariuszy ogromny.
Duda będzie dalej żyć, restrukturyzuje 301 mln PLN długów, ale spora ich część zostanie wymieniona na nowe akcje spółki. 155,2 mln PLN zadłużenia Dudy zostanie zamienionych na 129,118 mln akcji Dudy. Obecnie jej kapitał dzieli się na 97,3 mln akcji. Po całej operacji akcji Dudy będzie więc 226,423 mln.
Wartość księgowa Dudy, która obecnie wynosi 340,9 mln PLN po restrukturyzacji zadłużenia wzrośnie dzięki zamianie długu na kapitał o 155,2 mln PLN i będzie wynosić 496,05 mln PLN.
Oczywiście spółka będzie prowadzić działanośc operacyjną i bez ciężaru zadłużenia bedzie ją z pewnością prowadzić łatwiej, ale zostawiając dla potrzeb tego wyliczenia działalność bieżącą na boku możemy łatwo wyliczyć, że wartość księgowa na jedną akcje przed restrukturyzacją wynosi 3,50 PLN ( 340,9 / 97,3 ), a po restrukturyzacji bedzie wynosić 2,19 PLN ( 496,05/226,423 ). Czyli wartość księgowa na akcje spadnie o 37,5%.
Akcje Dudy po ostatniej fali wzrostów doszły do okolic poziomu 1,80 PLN. Czyli na rynku były warte prawie dokładnie dwa razy mniej niż wartość księgowa na nie przypadająca. Jeśli rynek nie zmieni swojego poglądu na spółkę, to przy założeniu, że relacja ceny rynkowej i wartości księgowej się nie zmieni teraz cena akcji powinna wynosić 1,13 PLN.
Rynek oczywiście może zacząć teraz wyceniać Dudę wyżej, chociażby dlatego, że się dogadała z bankami. Ale porozumienie nie oznacza, że jej sytuacja natychmiast staje się dobra. Z 301 mln zł zadłużenia, na akcje zamienione zostanie 155 mln PLN. Resztę, czyli 146 mln PLN spółka ma spłacić w trzech ratach po zawarciu układu. Nie wiemy czy to raty miesięczne, kwartalne czy roczne. Banki pożyczą Dudzie 132 mln PLN, teoretycznie więc można te nowe kredyty natychmiast przeznaczyć na spłatę starych i dołożyć z własnej kieszeni 14 mln PLN. Spółka pozostanie z 132 mln PLN nowego długu, który wprawdzie musi spłacić do 2017, więc czasu jest sporo, ale dług będzie - wskaźniki się aż tak bardzo nie poprawią. Po pierwszym kwartale całe zadłużenie Dudy to było ponad 700 mln PLN. Wskaźnik dług netto/EBITDA był na poziomie 5,8. Uwzględniając zapowiedziane redukcje spadnie do 4,4 ( jeśli nie zmieni się EBITDA ) - to nadal wysoko. Duda w całym ubiegłym roku nie wygenerowała gotówki z działalności operacyjnej - cashflow operacyjny za 2008 to -5,8 mln PLN. W pierwszym kwartale 2009 przepływy dalej były ujemne i wyniosły 9,17 mln PLN. Za ostatnie cztery kwartały łącznie wprawdzie ten przepływ jest dodatni, ale obraz spółki wcale nie jest różowy. Rynek może dać spółce kredyt zaufania, ale wcale nie musi. A jeśli go nie da i dalej będzie wyceniał spółkę na połowę wartości księgowej, to kurs może spaść jeszcze o 25%.
Ci, którzy byli najbliżej rozmów z bankami sprzedając akcje jeszcze w piątek doskonale wiedzieli co robią.
2 komentarze:
Witam, dobry blog iniezły wpis. Choć co prawda nie moja branża bo mnie na co dzień zajmuje fundacja Mimo wszystko cieszę się, że trafiłam na tego bloga.
Świetny wpis, w ogóle mega blog. Czekam na nowe wpisy. A w między czasie stawka podatku pit 38 sama się nie ogarnie
Prześlij komentarz