Jak ECB chce uratować strefę euro ?


Dziś bardzo ważne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Jego szef Mario Draghi w ostatnich tygodniach wielokrotnie dawał do zrozumienia, że tym razem bank zdecyduje się na coś nowego i coś dużego, aby poprawić sytuację na rynku finansowym strefy euro. Posiedzenie wzbudza wiele kontrowersji, bo niemiecki Bundesbank głośno protestuje przeciwko jakimkolwiek nadzwyczajnym posunięciom. Ale wydaje się, że tym razem Bundesbank jest w mniejszości. Konferencja prasowa po posiedzeniu o 14:30. Moim zdaniem możemy na niej usłyszeć taki zestaw informacji:


1.       Draghi podkreśli, że mechanizm transmisji polityki monetarnej nie działa, bo w państwach objętych strefą euro są różne stopy procentowe na rynkach, dlatego decyzje ECB różnie działają w różnych krajach.

2.       Podkreśli, że aby ECB mógł normalnie działać i dbać o stabilność pieniądza, należy zlikwidować dysproporcje w rynkowych stopach procentowych w różnych krajach, a można to zrobić poprzez interwencje na obligacjach, tak aby ich rentowności zbliżyły się do siebie.

3.       Polityka monetarna banku centralnego dotyczy głównie krótkoterminowych stóp procentowych, a więc interwencja może dotyczyć tylko krótkoterminowych papierów wartościowych (na przykład takich do trzech lat)

4.       Skoro celem interwencji ma być zlikwidowanie dysproporcji w rentownościach obligacji, będzie ona trwać aż do skutku, czyli będzie nielimitowana kwotą i czasem. ECB nie poinformuje jednak o tym jakie są docelowe poziomy rentowności, aby utrudnić inwestorom granie pod to.

5.       Aby zakotwiczyć oczekiwania inflacyjne i nie narażać strefy euro na wzrost inflacji za kilka lat, interwencje będą sterylizowane. Czyli jeśli ECB skupi z rynku obligacje za 100 mln EUR, to w tym samym tygodniu sprzeda bankom bony pieniężnej za 100 mln EUR, ściągając tę kwotę z rynku. Czyli netto na rynku nie pojawi się żaden nowy pieniądz (ubiegłoroczny skup obligacji Włoch i Hiszpanii jest do dziś skutecznie sterylizowany w ten sposób)

6.       Aby nie odstraszać inwestorów od obligacji krajów, których będzie dotyczyć interwencja, ECB zrzeka się statusu uprzywilejowanego wierzyciela (seniority). Czyli w sytuacji bankructwa państwa, którego obligacje ECB kupił w ramach interwencji, straty ECB będą dokładnie takie same jak straty innych, zwykłych inwestorów (w bankructwie Grecji w  marcu ECB miał seniority i jako jedyny na nim nie stracił)

7.       Aby faktem interwencji nie zniechęcać rządów państw do trudnych i niezbędnych reform, ECB podejmie interwencje tylko i wyłącznie pod warunkiem złożenia przez dane państwo prośby o interwencje. O złożeniu takiej prośby odpowiednie władze Unii ocenią, czy reformy realizowane przez dane państwo im się podobają i uzasadniają interwencję ECB

8.       Interwencje ECB, aby wzmocnić ich skuteczność, będą powiązane z interwencjami ze strony EFSF/ESM. ECB będzie interweniował na rynku wtórnym, a EFSF/ESM na rynku pierwotnym.

9.       EFSF/ESM także nie będzie mieć statusu seniority.

10.   ECB, aby pobudzić gospodarkę może uruchomić skup obligacji korporacyjnych, tak aby przedsiębiorstwa uzyskały dostęp do kredytu z pominięciem banków komercyjnych.

11.   ECB może ogłosić wydłużenie rocznego LTRO, uruchomionego 27 października 2011 do trzech lat, albo ogłosić uruchomienie nowego, kilkuletniego LTRO po wygaśnięciu rocznego, czyli w listopadzie.

12.   ECB tym razem nie ruszy żadnych swoich stóp procentowych, bo nie ma takiej potrzeby.

 Uwagi

1.       Punkt 7 gryzie się z punktami 1 i 2. Jeśli ma być naprawiany mechanizm transmisji, to bank nie powinien wstrzymywać się z naprawą do momentu wysłania prośby przez dane państwo, czyli uzależniać się od decyzji ściśle politycznej.

2.       Z punktu widzenia rynku sterylizacja psuje efekt, bo skoro nie ma nowego pieniądza na rynku, to nie ma pod co grać

3.       Z punktu widzenia rynków obligacji pozbycie się statusu seniority jest bardzo ważnym, przełomowym wręcz wydarzeniem, które może zachęcić do kupowania obligacji południa strefy euro.

4.       W kwestii seniority istotne jest, czy ewentualne przyszłe interwencje będą się odbywać z udziałem MFW, czy nie, ponieważ MFW seniority ma wpisane w swój statut, więc nie może się go zrzec. Gdyby więc interwencja w danym kraju składała się także z pożyczki z MFW, to kwestia seniority ECB traci wiele ze swojego uroku.

5.       Jeśli nie będzie kwestii seniority i będzie sterylizacja, rynek spadnie. Jeśli nie będzie nic o sterylizacji i będzie seniority rynek urośnie.

6.       Portugalia i Irlandia już dziś spełniają warunki do interwencji ECB, bo prosiły o pomoc w poprzednich latach, a reformy w tych krajach są pozytywnie oceniane. Bardzo prawdopodobny jest „pokazowy” skup obligacji tych właśnie krajów, aby sprawdzić czy to w ogóle zadziała.
 

6 komentarzy:

jankiel pisze...

czy moglbys rozwina pkt 5? dziekuje, pozdrawiam

Rafał Hirsch pisze...

Wg dośc popularnej teorii skup obligacji z rynku przez bank centralny, czyli pompowanie do banków gotówki (w zamian za obligacje), czyli de facto dodruk pieniądza ( bo bank centralny w zamian za obligacje dopisuje bankom nową gotówkę na ich rachunkach ) przekłada się na inflację, bo banki z kolei puszczają ten nowy pieniądz w obieg. A skoro pieniądza nagle jest więcej, a towarów nie jest więcej ( bo nikt ich nie dodrukował), to powinna wzrosnąć cena na istniejące towary, czyli pojawić się inflacja. Dlatego bank centralny pilnuje, aby efektem skupu obligacji nie było zwiększenie pieniądza w systemie bankowym. skoro więc jedną ręką popmuje w ten system gotówkę, to drugą ręką musi z tego systemu wyjmowac tyle samo gotówki i wtedy netto rachunek wychodzi na zero. Gotówkę wyjmuje się z systemu bankowemu oferując bankom bony pieniężne, za które banki płacą gotówką, czyli oddają ją bankowi centralnemu. ECB przeprowadza takie operacje co tydzień. Sciąga gotówkę na 7 dni i po 7 dniach robi kolejną taką operację i tak w kółko.

Jarema pisze...

Rozumiem, że ta cała operacja ma jeden cel - trzymanie oprocentowania obligacji w ryzach? Pytanie tylko na jak długo starczy? Oprocentowanie co poniektórych obligacji państwowych jest wciąż za wysokie.

jankiel pisze...

co banki moga zrobic z bonami pienieznymi? rozumiem to na podobienstwo obligacji ecb (?) ktore tez kiedys bedzie trzeba wykupic.

jankiel pisze...

wiec EBC produkuje swoje bony ktore i tak keidys doprowadza do zwiekszenia bazy monetarnej??? jaki to ma sens???

Rafał Hirsch pisze...

bony zmniejszają podaż pieniądza na rynku, bo część tego co może iść w kredyty idzie do banku centralnego. banki mogą handlować między sobą bonami, ale nie wiem czy to duży rynek, bo to są najczęściej papiery na 1 do 7 dni tylko.