Polska w budowie - wersja z Ostrołęki

Energa - czwarty największy w kraju producent energii elektrycznej zmienił dziś swój Wieloletni Plan Inwestycji Strategicznych. W nim między innymi mowa jest o bezpieczeństwie energetycznym kraju (w tym celu będzie modernizowana sieć), a jednocześnie zmienia się nacisk z budowy bloków opalanych węglem na bloki opalane gazem. Mam pewien problem z tym czy konieczność kupowania większej ilości gazu, a mniejszej węgla poprawia bezpieczeństwo energetyczne kraju, czy nie poprawia. ale nie to mnie rozłożyło na łopatki.

Najbardziej zasmucił mnie ten fragment:



Energa nie zbuduje w Elektrowni w Ostrołęce nowego bloku opalanego węglem ponieważ ma trudności z uzyskaniem finansowania, a także przez niekorzystną sytuację na rynku firm budowlanych.

Co do firm budowlanych, to ta branża uwalona i doprowadzona do katastrofy przez żałośnie amatorskie podejście do problemu finansowania inwestycji przed Euro 2012 przez GDDKiA i Ministerstwo Finansów, miała ratować się przed kompletną zagładą właśnie realizując nowe duże kontrakty w energetyce. Blok w Ostrołęce nie jest największą taką inwestycją w kraju, no ale małą też nie jest. Skoro nie można go zrealizować przez "niekorzystną sytuację na rynku firm budowlanych", to czy to oznacza, że żadna firma nie jest już w stanie tego zrobić ? Żaden bank nie da jakiemukolwiek budowlanemu konsorcjum gwarancji finansowych i nie udostępni linii kredytowych, aby finansować budowę ? Jeśli tak, to wypada trzymać kciuki za największe w kraju projekty dotyczące nowych bloków w elektrowniach w Opolu i Kozienicach.

No i powód drugi, czyli trudności z uzyskaniem finansowania przez samą Energę. Tutaj już ręce opadają. Wygląda na to, że mamy taką sytuację, w której czwarta największa firma energetyczna w kraju chce zbudować nowy, niemały blok na 1000 megawatów. Projekt ma już kilka lat, jest więc przemyślany, co więcej Energa już w 2010 podpisała wieloletnią umowę na dostawy węgla. Orientacyjna wartość umowy to 12,5 mld PLN. Popyt na energię z tego bloku jest pewny, ponieważ w okolicach 2015 trzeba zacząć wyłączać stare bloki energetyczne. W momencie oddawania bloku w Ostrołęce do użytku Polsce będzie groził nie nadmiar produkcji energii, ale niedobór z zagrożeniem blackoutami włącznie. Energa jest spółką państwową, a rząd popiera inwestycje w energetyce. W takiej oto sytuacji Energa ma "trudności z uzyskaniem finansowania". Czyli nikt jej nie chce na ten blok pożyczyć pieniędzy. No i do tego nie ma firm budowlanych zdolnych do budowy takiego bloku. Moim zdaniem to są jakieś jaja. 

3 komentarze:

volky pisze...

W Białymstoku wręcz odwrotnie

http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,37227,10883162,Elektrocieplownia_Bialystok_zmodernizuje_kociol_na.html

http://www.tvp.pl/bialystok/aktualnosci/spoleczne/ec-bialystok-chce-modernizowac-drugi-kociol-na-biomase/6065004

obecnie prace trwają
Grajewo też

http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,37227,10970747,Grajewo__Eko___grzanie_za_prawie_14_milionow.html

więc w pewnym sensie "okolica" Ostrołęki się rozwija. Zapewne ilość tych projektów skłoniło również Energe do zamrożenia tej inwestycji. Być może Panie Rafale zauważył Pan tylko jeden element układanki i wcale nie jest tak źle. Pozdrawiam ;)

Unknown pisze...

No tak, ale EC Białystok to raptem ok. 200 MW mocy elektrycznej, a tutaj mowa o inwestycji dającej nowe 1000MW do sieci - trochę nie ta skala

Rafał Hirsch pisze...

Słyszałem dziś opinię, że generalnie projektów budowania nowych mocy zrobiło się za dużo, więc banki będa finansować tylko te największe, a tych mniejszych nie chcą, bo boją się, że będzie problem ze sprzedaż energii z nowych bloków. Tyle, że kiedys sie mówiło, że nowych mocy nie będzie za dużo, bo będzie się wycofywać z użycia bloki najstarsze. Dziś się okazuje, że te najstarsze jednak mogą jeszcze popracować, co moim zdaniem jest trochę ryzykowne.