Końca świata dziś nie było, ale to jeszcze nie powód, aby być optymistą. Na pewno nie dotyczy to polskich przedsiębiorców działających w przemyśle i w budownictwie. GUS co miesiąc publikuje wskaźniki pokazujące prognozy przyszłej koniunktury w poszczególnych branżach. Mozna to nazywać wskaźnikami nastrojów, bo powstają one w oparciu o subiektywne oczekiwania i przewidywania przedsiębiorców dotyczące przyszłości. Obecnie wygląda to tak:
Oczywiście optymistyczne oczekiwania są niezbędne do tego, aby w gospodarce pojawiły się nowe inwestycje prywatne, które mogłyby pobudzić wzrost gospodarczy. Wygląda na to, że w 2013 nic takiego w Polsce się nie wydarzy. No to Wesołych Świąt.
Gamedev w sekularnej bessie
-
Dwa lata temu zamieściłem długoterminową projekcję dotyczącą WIG_GRY
(wcześniej WIG_GAMES), którą kierowałem się od 2021. Założyłem wówczas, że
pęknięci...
1 dzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz